Blog
Co robić, jeśli rzecz kupiona nie spełnia oczekiwań, o których sprzedający zapewnił kupującego?
Zapewnienie sprzedającego o walorach rzeczy kupowanej to ważny element umowy sprzedaży – nawet gdy różne fakty o walorach prowadzą do odmiennych wniosków.
Zagadnienia:
- zapewnienie sprzedającego;
- wada rzeczy sprzedanej;
- odstąpienie od umowy;
- żądanie zwrotu zapłaconej ceny;
- ciężar dowodu dla konsumenta i przedsiębiorcy;
- zasada swobodnej oceny dowodów;
- roszczenie regresowe;
- spory transgraniczne.
Co robić, jeśli rzecz kupiona (gogle elektroniczne) nie spełnia oczekiwań, o których zapewnił sprzedający (i gogle nie współpracują z dronem kupującego)?
Co się stało w sądzie?
Pytanie to powstało na kanwie sporu sądowego, w postępowaniu gospodarczym, w którym nabywca, konsument, rozliczający się jako przedsiębiorca, fakturą VAT, odstąpił od umowy sprzedaży, wystąpił z żądaniem zwrotu zapłaconej ceny za kupione gogle i zwrócił gogle w uszkodzonym opakowaniu, po ich podłączeniu do drona, który nie nadawał się do takiego podłączenia.
Gogle były chińskie i miały służyć do „zdalnego” pilotowania drona.
Sprzedający był przekonany, że gogle nie przekazywały obrazu, ponieważ zostały uszkodzone wskutek wadliwego podłączenia z dronem. Ale jednocześnie są kompatybilne z dronem, na co wskazuje informacja na stronie internetowej sprzedającego, oferta handlowa, zeznania świadka i samego sprzedającego.
W trakcie postępowania sądowego badanie gogli przeprowadził biegły sądowy. Początkowo nie potrafił stwierdzić, jaka jest przyczyna braku współpracy gogli i drona, gdyż opierał się wyłącznie o dokumenty akt sądowych. Jednak, po zbadaniu samych gogli stwierdził, że z tym modelem drona, który przedstawił kupujący, te konkretne gogle mogą nie współpracować, gdyż nie działają w paśmie WiFi.
Sformułowanie „mogą nie współpracować” niczego jednak nie dowodzi. Jest zwykłą hipotezą.
Dlatego sąd doszedł do swego przekonania i podstawy orzekania inną drogą.
Sąd dał wiarę zeznaniom powoda oraz świadka w zakresie braku kompatybilności gogli. Ponadto opinia biegłego także potwierdziła, że dron powoda może współpracować z urządzeniami zapewniającymi łączność WiFi, natomiast takiej funkcjonalności nie posiadały sprzedane gogle.
Czy orzeczenie sądu jest trafne?
W ten sposób sąd wykorzystał przede wszystkim dowody osobowe, posiłkowo skorzystał z opinii biegłego jako dowodu i wyrok oparty na takiej argumentacji trudno podważyć.
W warstwie merytorycznej (materialnej) kluczowe bowiem jest, że według art. 556 (1) § 1 pkt. 2 kodeksu cywilnego wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową (…) w szczególności, jeżeli nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego (…).
A w warstwie proceduralnej? Kluczowe jest to, że kwestionowanie tak skonstruowanej przyczyny orzekania przez sąd stanowiłoby tzw. niedozwoloną polemikę z orzeczeniem sądu. Innymi słowy, złożenie apelacji jest niecelowe i spowoduje jedynie dodatkowe koszty.
Sąd dokonał wyboru faktów, na których oparł orzeczenie, zgodnie z zasadą tzw. swobodnej oceny materiału dowodowego. A więc wybrał taki zestaw faktów, które doprowadziły go do wniosku o wadliwości gogli, mimo że inne fakty – np. niepewna opinia biegłego – mogła samodzielnie prowadzić do przeciwnego wniosku.
Ale z doboru takiego wariantu faktów, jaki dokonał sąd, nie można sądowi skutecznie zarzucić błędu w orzekaniu!
Bo właśnie na tym polega swoboda orzekania sądu – jeden z wariantów może prowadzić do wybranego celu, mimo że inny wariant wiedzie gdzie indziej! Choć przegrywającemu może się to nie podobać!
Przyjmuje się bowiem, że „Przepis art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź z doświadczeniem życiowym.” (internetowa domena publiczna).
Wyrok sądu jest zatem trafny i próba odwołania / apelacji sprzedającego nie powinna zakończyć się sukcesem.
Co w takiej sytuacji pozostaje sprzedającemu?
Sprzedający powinien zwrócić się do swego dostawcy (z roszczeniem regresowym – o zwrot zapłaconej kwoty).
Jeżeli jest nim przedsiębiorstwo wprost z Chin, to odzyskanie pieniędzy, które sprzedający utracił wierząc w zapewnienie swego chińskiego dostawcy jest zasadniczo możliwe, ale może okazać się utrudnione, chyba że istniała pisemna umowa, która opisała łatwy do zrealizowania dla polskiego kupującego schemat rozwiązywania sporów transgranicznych – między przedsiębiorcą z Chin i z Polski.
Jednak, jeśli sprzedający gogle kupił je w Polsce, np. od polskiej hurtowni, to ma możliwość odzyskania w pełni pieniędzy, które utracił skutkiem wadliwego zapewnienia chińskiego producenta o możliwości współpracy gogli z pechowym dronem.
Roszczenie regresowe polskiego sprzedawcy o zwrot zapłaconej ceny, wynikające z nienależytego wykonania umowy przez polskiego hurtownika, możliwe jest do dochodzenia w całości przed polskim sądem.
Wtedy kłopoty może mieć polska hurtownia, jak odzyskać pieniądze od dostawcy z Chin.
I znów – jeśli posiada tylko fakturę i nie dysponuje żadną umową w formie pisemnej, nawet ogólnymi warunkami sprzedaży (ows) i w chwili zakupu nie wprowadziła w relacje ze sprzedającym bliskiego jej sercu prawa rozstrzygającego o zakupie i co równie ważne – nie wybrała sobie sądu, który rozstrzygnie o zapłacie – wówczas sprawa należy do spraw trudnych – aczkolwiek nie zawsze straconych ::))
Andrzej Mikulski
radca prawny, wspólnik zarządzający
w kancelarii Mikulski i Wspólnicy sp.k.
Zapytaj o więcej
Potrzebujesz pomocy prawnej - zadzwoń chętnie pomożemy.
Dane firmowe
MIKULSKI & WSPÓLNICY Sp.k."WILLA ANIELA"
ul. Kielecka 19
31-523 Kraków